Po szarych, ponurych i deszczowych dniach
jesteśmy bardzo spragnieni wiosny...
To widać na wszystkich blogach,
na których już od dawna królują wiosenne dekoracje,
Jak tu nie pragnąć tego wszystkiego,
kiedy pogoda nie potrafi się ustabilizować,
promieni słonecznych jak na lekarstwo -
przynajmniej w moim regionie,
a od czasu do czasu zima daje znać
posypując świat białym puchem...
posypując świat białym puchem...
Dokładnie rok temu poszukiwałam w ogrodzie
pierwszych oznak wiosny.
Bardzo lubię moment przebudzenia przyrody,
ten pierwszy "zryw" roślin
z jeszcze zimnej i nieprzygotowanej do wegetacji gleby.
z jeszcze zimnej i nieprzygotowanej do wegetacji gleby.
Ten powolny proces oraz piękno rozbudzonych roślin
na tle brzydkiego i szarego jeszcze ogrodu
pokazałam - TU.
Zachęcam miłośników przyrody do ogrodowej przechadzki sprzed roku,
tym bardziej, że większość osób nie znała jeszcze mojego bloga,
Co zmieniło się od tego czasu?
Czy przyroda radzi sobie tak samo?
Otóż zadziwiająco łagodna zima
spowodowała wcześniejszą wegetację niektórych okazów.
Z przerażeniem obserwowałam, jak szybko rozwijają się rośliny,
jak szybko wychodzą z ziemi i lgną do słońca.
Bałam się, że nocny spadek temperatury
zniszczy rozbudzony przedwcześnie ogród...
Bałam się, że nocny spadek temperatury
zniszczy rozbudzony przedwcześnie ogród...
Rozkapryszony luty nie był jednak łaskawy dla roślin.
Częste opady deszczu pomieszanego ze śniegiem, który szybko topniał -
robił ogród nieciekawym i brzydkim...
robił ogród nieciekawym i brzydkim...
Czasami pojawiały się bardzo duże opady śniegu,
które nie utrzymywały się właściwie zbyt długo.
Na moment przykryły niedoskonałości i brzydotę,
robiąc ogród tajemniczym i monotonnym.
Na moment przykryły niedoskonałości i brzydotę,
robiąc ogród tajemniczym i monotonnym.
Bywały momenty,
że woda totalnie zamarzała w źródełku,
w poidełkach dla ptaków, podstawkach, doniczkach i innych miejscach.
Nie możemy mieć o to pretensji -
pamiętam lata, kiedy luty był najmroźniejszym miesiącem,
a wszyscy przygotowywali się do niego zgodnie z przysłowiem
"Idzie luty, podkuj buty".
Co pokaże marzec?
To przecież miesiąc wyjątkowy -
miesiąc nadchodzącej wiosny,
miesiąc radości i kolorów w ogrodzie.
Bardzo jestem ciekawa
jakiego figla spłata w tym roku pogoda...
W tej chwili
w moim zacienionym ogrodzie
popisały się jedynie kwiaty ciemiernika -
przedstawione wyżej.
Na pozostałe rośliny muszę niestety poczekać
do cieplejszych i bardziej słonecznych dni.
Póki co czekamy na prawdziwy rozkwit przyrody -
obserwując na razie tylko kwiaty w wazonach i dekoracjach
w ciepłym oraz odpowiednio naświetlonym domu.
w ciepłym oraz odpowiednio naświetlonym domu.
Życzę wszystkim miłego i radosnego weekendu.
Oby wiosenne słoneczko pokazywało się częściej
i rozpromieniało Wasze twarze
i rozpromieniało Wasze twarze
oraz dodawało energii i chęci
do codziennych obowiązków każdego dnia...
ŻONKILE TO PIĘKNE KWIATY, TAKIE PEŁNE RADOŚCI, BARDZO OPTYMISTYCZNE:)
OdpowiedzUsuńI właśnie takiego optymizmu życzę wszystkim pomimo tego co widzimy za oknem...
UsuńPiękne kwiatuszki w radosnym słonecznym kolorku ! Dwa dni temu u mnie też dosypało śniegu. Na szczęście już go prawie nie ma....!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miejmy nadzieję, że to ostatnie zimowe fotki...
UsuńPiękne żonkile,a krokusy też ładnie już się prezentują.U mnie też już kwitną.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne krokusy już zakwitły, ale główki niestety pozamykane ze względu na brak słońca.
UsuńWspaniałe żonkile :) U mnie w kuchni na dużym blacie też stoi wazon z żółciutkimi żonkilami :) Miłego weekendu! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńStaram się wprowadzić wiosenny nastój poprzez bukiety jaskrawych kwiatów, które swoimi kolorami dodają energii i mocy podczas szarych dni. Pozdrawiam :)
UsuńTrzymajmy kciuki, aby wiosna, choć małymi kroczkami, ale jednak powoli przyszła. I aby kwiecień nie przywitał nas śniegiem, jak 3 lata temu :)
OdpowiedzUsuńOj, ja tak bardzo pragnę już wiosny... niestety do przyrody trzeba mieć również dużo cierpliwości...
UsuńJa już zimy mam dosc i nie cieszą mnie zimowe widoki. Za to kwiaty i zwiastuny wiosny UWIELBIAM:)
OdpowiedzUsuńcudnego i bardzo słonecznego weekendu kochana:)
Zwiastuny wiosny to także moje ulubione rośliny, ale niestety nie potrafią się w pełni zaprezentować w moim regionie ze względu na totalny brak słońca...
UsuńKocham marzec i z utęsknieniem czekam na ten moment, gdy się wszystko zazieleni:) Tak, luty nie sprzyjał roślinkom, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i będzie ciepło i słonecznie, a przecież tego najbardziej potrzebują rośliny, by pokazać swe piękno:) Dobrych dni Beatko:)
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieje, że pogoda się poprawi, a wraz z nią poprawią się nasze nastroje :)
UsuńPiękne żonkile. Ja też już kupuję sobie kwiatki, by choć namiastka wiosny przywędrowała do domu:):):):)
OdpowiedzUsuńCzyli robimy podobnie - to właśnie w tych małych bukiecikach możemy zobaczyć prawdziwą wiosnę :)
UsuńCo pokaże marzec? "W marcu jak w garncu". Pewnie będzie sporo psikusów. W moim regionie było bardzo mało opadów zimą, więc... Może sypnie śniegiem na święta :-)
OdpowiedzUsuńOj, tylko nie śnieg na święta... chociaż wracając wspomnieniami - historia może się powtórzyć ;)
UsuńKocham wiosnę. U mnie już ją widać, ponieważ zakwitły już krokusy, przebiśniegi, z ziemi wychodzą hiacynty, tulipany i żonkile. Piękny blog, więc zostaję tu na dłużej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, zapraszam częściej do mojego świata :)
UsuńZima się jeszcze nie wyszumiała, to musi podokazywać... Piękne wiosenne zdjęcia- zapowiedź wiosennych dni...
OdpowiedzUsuńŚwietnie to napisałaś - faktycznie zima się nie wyszumiała i od czasu do czasu daje znać...
UsuńAle fajnie u Ciebie :))) Ogromnie podobają mi się twoje ogrodowe rozwiązania ścieżkowe :) A wiosna rzeczywiśćie jest wyczekiwana już przez tą dziwaczną pogodę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPogoda w tym roku nie potrafi się zdecydować, dlatego wszyscy już bardzo pragniemy wiosny, pozdrawiam :)
UsuńU mnie dziś było cudownie i słonecznie. Gdy rano otworzyłam okno i to powietrze inaczej pachnie. Można powiedzieć....wiosna ach to ty :)
OdpowiedzUsuńAch... jak miło to czytać... przynajmniej u Ciebie zapachniało prawdziwą wiosną...
UsuńU mnie sterczą dwa przebiśniegi i parę stokrotek!
OdpowiedzUsuńNiby takie maleństwa, a jednak cieszą niezmiernie!
UsuńBrak słońca daje się mocno we znaki. Nawet przy wysokich temperaturach jak dziś / u mnie 11 stopni / bez promieni jest mega smutno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Dokładnie tak jak piszesz - nie tylko my pragniemy energii słonecznej, ale cała przyroda wokół... Mamy dość tej szarości i nieba pełnego chmur! Mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłym tygodniu, pozdrawiam :)
UsuńŻółte kwiaty po zimie dają siłę dla ducha i dużo nadziei. Dzisiaj trochę ogrzałam się w słońcu. Żywo podrastają liście tulipanów i innych wiosennych a niektóre chwasty, jak gwiazdnica przez cały rok prawie aktywne tylko czekają na kilka dni ciepłych, by zakwitnąć maleńkimi białymi kwiatuszkami.
OdpowiedzUsuńTak, tak - żółty to bardzo optymistyczny kolor, dodający energii...
UsuńU mnie też zdarzały się dziś chwilowe przebłyski słońca, od razu świat wydawał się o stokroć piękniejszy...
Tak się nam marzy słońce ,ciepło. Przyjdzie nie wiadomo kiedy.Ja dzisiaj w górach zobaczyłam śnieg.Narciarze się cieszą.Każdy kwiat jaki się zobaczy poprawia nastrój. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKiedy spacerowałam dziś po ogrodzie i zobaczyłam maleńki i drobniutki bratek oraz pojedyncze krokusiki to od razu jakoś radośniej na sercu się zrobiło...
UsuńU mnie wczoraj pogoda szalalo. Byl na przemian snieg ze sloncem i deszczem, ciemne chmury przeplataly sie z bezchmurnym niebem. Ciekawe, kiedy w koncu przyjedzie wiosna :)
OdpowiedzUsuńNo cóż - "w marcu jak w garncu" czyli wszystkiego po troszeczku...
UsuńU mnie zakwitł pierwszy przebiśnieg:) Nie mogę się nim nacieszyć bo są to jedyne kwiaty, które zdążyłam jesienią posadzić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzebiśniegi to cudowne wiosenne kwiatuszki. Co roku obiecuję sobie, że posadzę w końcu cebulki tych roślin i jakoś do tej pory nic z tego nie wyszło...
UsuńPrzyłączam się do Twojej tęsknoty za wiosną - mnie także jej już bardzo brakuje. Za oknem nad moim ciągle uśpionym zimowo ogródkiem błysnęło słońce, więc przesyłam je Tobie z życzeniami dobrych dni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńChyba wszyscy oczekujemy wiosny i wypatrujemy jej pierwszych oznak. Żadna pora roku nie daje tyle radości co własnie wiosna:) Słońce, kolory zapachy i dłuższy dzień to same pozytywy i radość wielka:)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie tulipany, szafirki, krokusy i hiacynty już są spore i niebawem zaczną kwitnąć ( krokusy szczególnie) Ptaki śpiewają coraz piękniej i odważniej, a słoneczko jak świeci to już jasno i wiosennie !!!Tak więc aby do wiosny...a u Ciebie jak zwykle pięknie i przyjemnie:)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie.
Oj, tak... byle do wiosny... dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa także szukam oznak wiosny. Może ten deszcz, który dzisiaj u mnie padał , szybciej ją przywoła. Oby!
OdpowiedzUsuńCzekamy na wiosnę z utęsknieniem, czekamy...
Deszczyk jest potrzebny roślinom, ale my już bardzo pragniemy słonecznych dni, pozdrawiam :)
UsuńU mnie tylko krokusiki wyszły, więc tez kupiłam w kwiaciarni kwiaty do domu żeby nacieszyc zmysły:))
OdpowiedzUsuńJak widać przyroda powolutku budzi się do życia...
UsuńRazem z Toba poszukam tak wspaniałej wiosny czekam na sloneczko serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoszukiwanie pierwszych oznak wiosny to moje ulubione zajęcie...
UsuńJa już od połowy lutego nacieszam oczy przebiśniegami :) Powoli widać już pączki :)
OdpowiedzUsuńPrzebiśniegi są cudowne, muszę koniecznie zakupić cebulki, żeby móc cieszyć się nimi w przyszłym roku...
UsuńU mnie w wazonie dziś tulipany - jak na Dzień Kobiet przystało :) Goździk też się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńU mnie również - tradycyjnie - tulipany :)
UsuńTo cudowne jak przyroda budzi się do życia. U mnie ten tydzień jest zimny i deszczowy. Czekam na ciepło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę przyjdzie nam poczekać na prawdziwą wiosnę...
UsuńWeekend spędziłam na wsi, w swojej przyszłej "siedzibie" pod Włodawą (wschód). Oj malutko tam jeszcze oznak wiosny, tyle co żyto zieleni się na polach i bazie się pokazują. Żadnego śpiewu ptaków, pączków na drzewach i krzewach, ani nawet wiosennego wietrzyku. W ogóle ziąb i błoto. Na dworze sobie nie pobyłam :-/
OdpowiedzUsuńOj, nie rozpieszcza nas pogoda w tym roku...
UsuńTworzenie przytulnej przestrzeni na małym balkonie lub tarasie może być wyzwaniem, ale z pewnością jest to możliwe. Kluczem jest maksymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni. Wybierając meble, warto zainwestować w te, które są wielofunkcyjne - na przykład stolik, który służy również jako schowek. Rośliny to kolejny element, który nie tylko dodaje uroku, ale także tworzy poczucie prywatności. Więcej inspiracji można znaleźć w tym artykule: https://www.bydgoszcz.com/artykul-4media/23838,jak-urzadzic-nieduzy-balkon-lub-taras.
OdpowiedzUsuńWybór odpowiednich mebli ogrodowych może mieć znaczenie dla funkcjonalności jak i estetyki ogrodu. Meble powinny być nie tylko ładne, ale również funkcjonalne i odpowiednie do wielkości przestrzeni, którą dysponujemy. Strona https://ogrodolandia.pl/ oferuje różnorodny wybór, który może pomóc w dopasowaniu idealnych mebli.
OdpowiedzUsuń