Witajcie :)
Dzisiaj wpadam szybciutko, aby zachęcić Was do sadzenia tych cudownych drzew.
To wiązy górskie o odmianie "Pendula", potocznie zwane płaczącymi.
Zajmują w ogrodzie trochę miejsca, zatem nie nadają się do małych ogródków,
ale jeżeli ktoś ma przestrzeni pod dostatkiem to pięknie będą się prezentować.
Kiedy zakładaliśmy ogród wiązy były prawdziwym ogrodniczym rarytasem...
Jechaliśmy po nie w góry, aby zakupić zdrowe i dorodne sadzonki.
Pamiętam też, że niełatwo było przewieźć 2,5 metrowe pnie małą przyczepką.
Obecnie wiązy płaczące są wszędzie dostępne -
w szkółkach, centrach ogrodniczych, nawet w Inernecie.
Wiązy prezentują się niesamowicie o każdej porze roku.
Nawet zimą, kiedy gałązki przykrywa biały puch ozdabiają ogród
tworząc malowniczy zimowy pejzaż.
Wczesną wiosną, kiedy cała przyroda budzi się powolutku ze snu zimowego,
wszyscy domownicy wyczekują pierwszych pąków na drzewach wiązów.
Jednak niskie temperatury nie rozbudzają jeszcze drzew,
stąd oczekiwanie trwa do cieplejszej kwietniowej aury.
Wreszcie kilka cieplejszych dni powoduje nagły i szybki rozkwit nabrniałych pąków.
Dla nas to bardzo wyczekiwany moment, dla przejeżdżajacych obok
to niesamowity widok!
ale jeżeli ktoś ma przestrzeni pod dostatkiem to pięknie będą się prezentować.
Kiedy zakładaliśmy ogród wiązy były prawdziwym ogrodniczym rarytasem...
Jechaliśmy po nie w góry, aby zakupić zdrowe i dorodne sadzonki.
Pamiętam też, że niełatwo było przewieźć 2,5 metrowe pnie małą przyczepką.
Obecnie wiązy płaczące są wszędzie dostępne -
w szkółkach, centrach ogrodniczych, nawet w Inernecie.
Wiązy prezentują się niesamowicie o każdej porze roku.
Nawet zimą, kiedy gałązki przykrywa biały puch ozdabiają ogród
tworząc malowniczy zimowy pejzaż.
Wczesną wiosną, kiedy cała przyroda budzi się powolutku ze snu zimowego,
wszyscy domownicy wyczekują pierwszych pąków na drzewach wiązów.
Jednak niskie temperatury nie rozbudzają jeszcze drzew,
stąd oczekiwanie trwa do cieplejszej kwietniowej aury.
Wreszcie kilka cieplejszych dni powoduje nagły i szybki rozkwit nabrniałych pąków.
Dla nas to bardzo wyczekiwany moment, dla przejeżdżajacych obok
to niesamowity widok!
Zwisające gałązki pokrywają maleńkie jasnozielone różyczki.
To nasiona wiązów, które są przysmakiem różnych zwierząt np.: wiewiórek.
Po jakimś czasie nasiona opadają i trzeba je posprzątać - najlepiej ogrodowym odkurzaczem.
Jednocześnie powolutku rozwijają się listki na drzewach wiązów.
W pełni lata są ogromne i zapewniają cień oraz specyficzny mikroklimat w ogrodzie.
Decydując się na kupno wiązów trzeba jednak pamiętać o tym,że piękne i zadbane liście jesienią opadają i trzeba je pozbierać.
Nie można też zapomnieć o opryskach, bowiem wiązy lubią być atakowane przez owady,
a dokładnie przez bawełnicę. Tutaj przydadzą się następujące informacje:
jesienią po opadnięciu liści lub wiosną, przed pękaniem pąków, pnie i konary wiązów, na których żerowały mszyce, opryskujemy preparatem olejowym Promanal 60 EC lub zoocydem o działaniu kontaktowym Fastac 10 EC. W okresie wegetacji przeprowadza się opryski preparatem Mospilan 20 SP lub Confidor 200 SL. Po dokonaniu tych zabiegów wiązy odwdzięczą się pięknem swojej urody...
a nowe pędy, które stają się gałązkami od góry powoli podnoszą całą koronę. Proces ten odbywa się bardzo powoli, ale trzeba wiedzieć, że wiąz o odmianie "Pendula" staje się coraz wyższy. To jednak nie ujmuje mu na urodzie, bowiem najcenniejsze są właśnie te odmiany, które mają najdłuższy pień.
Jeżeli chcemy zachować kształt grzybka drzew koniecznie musimy podciąć dolne gałązki.
Zabieg ten najlepiej przeprowadzić w połowie lata.
Wtedy uzyskamy ładny - parasolowaty pokrój korony drzew.
Jeżeli tego nie zrobimy gałązki dotkną ziemi i drzewo przypominać będzie płaczącą wierzbę.
Pomimo tych kilku cennych uwag warto posadzić wiązy we własnym ogrodzie.
Samo patrzenie na te ogromne i zielone okazy sprawia, że ogród robi się wyjątkowy.
Dobrze wypoczywa się w ich towarzystwie, a w letnie upały cień spod konarów i gałązek
przynosi niesamowitą ulgę.
Zachęcam Was jeszcze raz do ich kupna.
A może macie w ogrodzie te drzewa - pochwalcie się!
Do zobaczenia, do następnego napisania:)))
Bardzo mi się podobają te wiazy.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pięknie wyglądają o każdej porze roku. Śliczny masz ogród. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygladaja pieknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe drzewo :) Szukam właśnie coś takiego do ogrodu...ale trochę przerażają mnie te opryski ( w swoim ogrodzie nie stosuję chemii)
OdpowiedzUsuńDzień dobry - po raz pierwszy:) Twoje wiązy są rewelacyjne. Zadbane, piękne i idealnie wkomponowane. Jestem pod wrażeniem całego ogrodu, tym bardziej, że doskonale wiem ile pracy kosztuje uzyskanie takiego efektu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiązy :) Twoje prezentują się pięknie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne drzewa.
OdpowiedzUsuń:)
Beautiful tree!
OdpowiedzUsuńRarytas którego niestety nie mam, nawet nie pomyślałam... Bo tyle tych drzew dookoła mam. Hihi.
OdpowiedzUsuńPiękne drzewa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne drzewa i piękny Twój ogród Beatko:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńSuper informacje, kochana! Bo w tym roku zamówiłam przez internet wiąz Camperdawni, i właśnie zauważyłam jakieś szkodniki na liściu. Warto wiedzieć czym pryskać. Może jutro uda mi się zdobyć ten preparat. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie https://domprzywiosennej5.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękne drzewa i piękny ogród. :) Moim ulubionym drzewem w ogrodzie jest klon zwyczajny.
OdpowiedzUsuńJa generalnie uwielbiam drzewa i mogłabym mieć różne gatunki, ale niestety mam za mały ogród! Twoje wiązy są piękne, podziwiam! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRzadko widuje się te drzewa, a szkoda, ponieważ piękne i mają oryginalny pokrój. Twój ogród wymaga ogromu pracy, podziwiam. Myślę, że masz własnego ogrodnika, który podcina, formuje, kosi, czy usuwa chwasty. A ty tylko podziwiasz i pachniesz.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Witaj. Niestety tym ogrodnikiem są moje dwie ręce plus ręce pozostałych członków rodziny. Przycinanie drzew to zasługa męża, który tak jak ja, nie tylko kocha przebywanie w ogrodzie od wczesnej wiosny do późnej jesieni, ale też wykonuje w nim wszelkie moje ogrodowe "zachcianki"... Dziękuję za ten komentarz i za pozostałe również, bo wreszcie mogłam wyjaśnić, kto tak naprawdę tworzy nasz ogród. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńOd jakiegoś czasu chodzi po mojej głowie zakup tego pięknego drzewa.
OdpowiedzUsuńMiejsca mam sporo, więc może się skuszę.
A czy taki wiąz rośnie szybko?
Witaj. Wiązy rosną wolno, ale trzeba pamiętać, że nie lubią zbyt wietrznych stanowisk, bo wtedy zimą przemarzają. Naturalnym zjawiskiem jest też zamieranie dolnych gałązek z powodu braku dostępu słońca, ale za to pozostają nowe płaczące przyrosty od góry. Zachęcam do i kupna, bo to naprawdę wyjątkowe drzewa.
UsuńDziękuję za te informacje:)
UsuńCudowny masz ogród. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś 18 arową działkę, więc wiem, ile pracy wymaga taka wypielęgnowana działka. Powoli odpuszczam, obecnie brak sił. U Ciebie jeszcze dodatkowo widać artystyczne zacięcie na tych ogrodowych aranżacjach. Cudne kąciki.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam.
Rzeczywiście, mają w sobie to coś i dodają troszkę magii i cienia :)
OdpowiedzUsuńAle cudowny ogród :)
OdpowiedzUsuńDzieje się !
Przecudny ogród. Widać jak bardzo o niego dbasz i ile czasu mu poświęcasz. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie. Kaśka.
OdpowiedzUsuńWspaniałe rośliny w ogrodzie,zainspirował mnie ten wiąz jest piękny.
OdpowiedzUsuńBeatko, piękne te Twoje wiązy- podziwiam :)
OdpowiedzUsuń57 year old Systems Administrator II Leland Kleinfeld, hailing from Levis enjoys watching movies like Funny Bones and Coloring. Took a trip to Medina of Fez and drives a Ford GT40 Prototype. indeks
OdpowiedzUsuńDzień dobry, Zastanawiam się nad posadzeniem w swoim ogrodzie właśnie 2 górskich wiązów. W jakiej odległości od siebie ma je Pani posadzone? Wydaje się idealnie. Chciałabym, żeby mogły swobodnie rosnąć oraz, żeby razem tworzyły takie naturalne zadaszenie:-) Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuń