Podczas całego zabiegania życzę Tobie bliskości natury,
wsłuchania się w swoje myśli i głębię własnego serca...
Odpoczynku, wytchnienia i relaksu,
oderwania od złych myśli i żądzy...
Spokoju, nadziei i radości z każdej chwili
Tej Wielkiej Tajemnicy Boskiej...
Przebaczenia, zapomnienia tego,
co minęło bezpowrotnie...
Ciszy, ciszy i jeszcze raz ciszy,
w której poukładasz swe myśli i kierunki pragnień...
Blasku promieni słonecznych,
energii i optymizmu na każdą świąteczną chwilę...
Miłości najbliższych,
wsparcia i tylko dobrego potoku słów,
bez całej tej modnej i wszechobecnej hipokryzji...
Pobycia samemu ze sobą,
z własnymi myślami i pragnieniami.
Bez ocen, bez krytyki,
bez porównywania, generowania i kategoryzowania...
Pogłaskania swej duszy,
dopieszczenia jej
i zrobienia małej rewolucji myśli...
Tego życzę wszystkim, którzy tu zaglądają...
Nic tak nie pobudza człowieka do życia, jak przebaczenie
i poszukiwanie nowej drogi wśród krętych ścieżek życia...
Aby Was trochę rozweselić w te pochmurne dni -
dołączam w tle zdjęcia upominku wielkanocnego od mojego syna.
Jeszcze raz życzę wszystkim zdrowych i wesołych
Świąt Wielkanocnych!!!