Wiosna w ogrodzie jest najpiękniejszą porą roku.
Najwięcej radości sprawia mi wtedy podglądanie roślin, podpatrywanie ich rozwoju,
wreszcie dbanie o to, żeby czuły się w tym naturalnym domu dobrze.
wreszcie dbanie o to, żeby czuły się w tym naturalnym domu dobrze.
O tej porze roku w naszych ogrodach nieustannie coś się zmienia.
Rośliny przekwitają i w każdym zakątku pojawiają się nowe niespodzianki.
Uwielbiam obserwować rozwój roślin ogrodowych, zwłaszcza kwiatów, kiedy to od maleńkiego zaczątku rośliny ukazuje się pąk, który powiększa się, a następnie nabrzmiewa, aż przychodzi moment kulminacyjny. Nasz kwiat rozkwita pokazując swoją urodę i niepowtarzalność.
Często porównuję ten proces ze swoją pracą, kiedy nie tylko troszczę się o dzieci,
które są pod moją opieką, ale też patrzę z dumą, jak cudownie rosną i rozwijają się.
które są pod moją opieką, ale też patrzę z dumą, jak cudownie rosną i rozwijają się.
Dzisiaj zapraszam na ostatni już wiosenny pokaz
przeróżnych roślinnych piękności wiosennego ogrodu.
A więc pora zacząć - to już ostatni spacer!
A więc pora zacząć - to już ostatni spacer!
Po smukłych i trochę zawstydzonych orlikach kolejnymi zawodnikami w wyścigu kwiatów okazały się naburmuszone azalie, które usilnie chciały zwrócić na siebie uwagę swymi wyrazistymi kolorami
i mnogością kielichowatych kwiatów skupionych w wielkie okazałe kule.
Dostojne i drobne fioletowe irysy spokojnie dobiegły do pozostałych roślin
pokazując swoje długie "jęzory", jakby na przekór wszystkim zawodnikom,
że one również zabłysły w świetle reflektora słonecznego.
Niepozorny dzwoneczek karpacki przykrył kamienne kąciki i zmieszał się z roślinami skalnymi tworząc naturalne zielono-fioletowe poduchy.
Nie tylko byliny wzięły udział w wiosennym wyścigu piękności ogrodowych.
Również dwie krzewuszki o purpurowych i różowych kwiatach obsypały się małymi dzwoneczkami, jak niebo o pełni Księżyca ozdobione rozsianymi gwiazdami.
Obok kamiennej ścieżki i białych wapieni zakwitł niczego sobie - fioletowy powojnik,
którego długie i delikatne pręciki stały się rajem dla niektórych owadów.
został wkrótce połamany przez przelatujące do karmnika młode ptaki.
Spóźnione odmiany różowej piwonii zauroczyły przelatujące owady,
które zorganizowały w środku kwiatostanu nektarową ucztę.
Biała elegancka piwonia opadła pod swoim ciężarem prosto na bryły ziemi.
Obroniła się anielskim zapachem i pięknym białym kolorem płatków
połączonym z ponadczasowym ecru.
Kolejny krzew zaskoczył wszystkich.
Po radykalnym cięciu mało urodziwy i bardzo kłujący krzew ognika
zakwitł maleńkimi, bajecznymi kwiatuszkami.
Nie mogę pominąć sasanki, która wprawdzie już dawno okwitła,
ale pozostawiła wyjątkowej urody, długie pręciki,
z których powstaną nasiona kolejnych kwiatów tej rośliny.
Wysoka naparstnica będzie ostatnią pięknością wiosennego ogrodu.
Białe i różowe odmiany rozsiewając się tworzą naturalny wiejski ogródek,
który chyba najbardziej odpowiada moim upodobaniom.
Kolejność zawodników w wyścigu kwiatów może być zupełnie inna w waszych ogrodach.
Wszystko zależy od tego, w jakim miejscu rośnie roślina, czy w słonecznym, czy w półcieniu,
co w znacznym stopniu powoduje opóźnienie kwitnienia.
To na razie tyle.
Chciałam dodać, że osobiście bardzo lubię oglądać fotki roślin, które dawno już okwitły
i wspominać czas, kiedy cieszyły oko w ogrodzie.
Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam...
Do zobaczenia na innych odsłonach ogrodu :)
Piękne kwiatostany, u mnie biała hortensja rozkwita powoli. Ale jest taka oblepiona kwiatami że chyba w tym roku będą wyjątkowo drobne. Pozdrawiam Beatko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu, z moją hortensją jest podobnie.
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękny spacer, też lubię oglądać zdjęcia z kwiatami które przekwitły. Muszę popracować nad nasadzeniami kwiatowymi, bo zrobiła mi się dziura w kwitnieniu. Piwonia się sypie, pojedyncze margaretki, róża i koniec. Jednoroczne dopiero wystawiają pąki. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńAle piękne Irysy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miły i przepiękny spacer... cudownie w Twoim ogrodzie!
OdpowiedzUsuńmoc uścisków
Beatko, niezwykle miły ten spacer, wśród takich pięknych kwiatów :) Kolorowo, bujnie i pieknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Cudny ogródek masz!!! I pięknie to uchwyciłaś na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród- kwitnący i pachnący. Jaka szkoda, że tak szybko przemijają pory roku. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńBeatko, zmobilizowana przez Ciebie - piszę :)) Piękny spacer nam sprawiłaś. Wśród bajecznie kolorowych piękności. I pachnących - łubiny, piwonie przyprawiają o zawrót głowy :)) Cudnie Bet, cudnie :))
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, ja tam takich zdolności nie mam zwłaszcza że nie po drodze mi z wszelka roślinnością
OdpowiedzUsuńJAkie piękne te różowe piwonie z żółtymi środeczkami, choruje na takie...cudny powojnik i dzwonek karpacki...a naparstnicę jak wychodowałaś bo bardzo mi sie podoba...jakos malwy nie ale naparstnice chce mieć:)
OdpowiedzUsuńJuż odpowiadam - otóż naparstnica przywędrowała na moją działkę sama i zaczęła się naturalnie rozsiewać z nasion. Zlikwidowałam agrowłókninę specjalnie, żeby rośliny mogły bez przeszkód rosnąć. W ten sposób pod tujami powstał naturalny, wiejski ogródek. Malwy niestety u mnie nie chcą rosnąć ze względu na suchą glebę. Pozdrawiam :)
UsuńCudne te kwiaty-kolorowo,do łubinu nie mam szczęścia bo nie zakwita albo wogóle nie wzchodzi,naparstnice to muszę co roku sadzić nowe bo choroba je łapie i sa jakieś powykręcane.Niezawodne gozdziki,aksamitki i bratki a i ostróżeczki.Facelia dzwonkowa też jest ciekawa na małe rabaty:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, od razu bardziej optymistycznie się zrobiło.
OdpowiedzUsuńwrócisz Beatko do haftów oj wrócisz - już się postaram by cię zmobilizowac - pięknie w twoim otoczeniu - ogrodzie - cudne masz kwiaty i w ogóle dziękuję że poznałam - sama się domyśl - więcej nic nie będę mówić - bynajmniej na ten moment - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia!!!! Piękne letnie widoki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za odwiedziny i miłe komentarze :)))
OdpowiedzUsuńNiestety ogrom pracy, jaki na mnie spadł spowodował, że nie mogłam odpisać każdej z osobna.
Postaram się poprawić podczas wakacji.
PA, pa, pa, przesyłam buziaki - do zobaczenia :)
Przepiękne kwiaty, już nie mogę się doczekać lepszej pogody żeby sobie usiąść wśród tych piękności w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością przychodzę do Twojego, pięknego ogrodu.
OdpowiedzUsuńW tym zaczarowanym ogrodzie rosną przecudowne kwiaty.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Wspaniałe zdjęcia, ogród przepiękny. Dziękuję za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńBeata, what a lush bloom in your garden!!! Fantastic. You do have the green thumb!
OdpowiedzUsuńHappy days
Elisabeth
Thank you for that nice comment, I hope you will visit me often.
UsuńHave a nice evening, Beata :)