Witajcie :)
Za oknem szaro, buro i ponuro...
Biały szron, a gdzieniegdzie śnieg pokrył właściwie każdy skrawek przestrzeni...
Biały szron, a gdzieniegdzie śnieg pokrył właściwie każdy skrawek przestrzeni...
Prace w ogrodzie zakończone, przed nami czas odpoczynku, spokoju i regenerowanie sił przed następnym sezonem. Dzień staje się coraz krótszy i odwiedziny ogrodu kończą się na krótkim spacerze po pracy. W trakcie takich przechadzek nie tylko korzystam z ruchu na świeżym powietrzu,
ale podpatruję przyrodę i przede wszystkim planuję zmiany w ogrodzie. Późne jesienno-zimowe wieczory wykorzystuję głównie do projektowania ewentualnych zmian w naszej zielonej przestrzeni.
ale podpatruję przyrodę i przede wszystkim planuję zmiany w ogrodzie. Późne jesienno-zimowe wieczory wykorzystuję głównie do projektowania ewentualnych zmian w naszej zielonej przestrzeni.
I tak na pierwszy ogień idzie niedokończona jeszcze grillo - wędzarnia. Niestety spóźniłam się
z postem na temat jej budowy, dlatego dzisiaj spróbuję pokazać to,
co wyszło z naszego wspólnego projektu.
z postem na temat jej budowy, dlatego dzisiaj spróbuję pokazać to,
co wyszło z naszego wspólnego projektu.
Wszystko zaczęło się od zauroczenia starą cegłą z rozbiórki ponad stuletniego domu. Kiedy takowy materiał znalazł się na naszej działce zaczęliśmy rozmyślać, co właściwie chcielibyśmy stworzyć.
I tak, najpierw w planach była budowa altanki, potem ozdobnych murków z łukami, aż wreszcie padło na grillo - wędzarnię, a to głównie ze względów praktycznych. Chociaż wydaje mi się,
że nie powiedzieliśmy ostatniego słowa w zakresie architektury ogrodowej
wykorzystującej starą cegłę z rozbiórek.
Około 800 sztuk cegły postawiło przed nami nie lada wyzwanie... Zaczęliśmy szukać miejsca dla naszego grilla i to wcale nie okazało się łatwe. Zagospodarowana większa część ogrodu ograniczyła nasze pole do popisu w tym zakresie. Wreszcie znaleźliśmy to wymarzone miejsce - niezbyt blisko domu i tarasu, w tle wysokich drzew i z przestrzenią, która pozwoli swobodnie poruszać się
wokół wędzarni. Od tej chwili rozpoczęło się ustawianie cegieł, mierzenie wielkości całej budowli
i oczywiście projektowanie efektu końcowego.
Po wykopaniu dołka na głębokość około 50 cm - i przygotowaniu szalunku, czyli tymczasowej konstrukcji pod świeży beton, przyszła pora na wykonanie telefonu do betoniarni. Bez problemu zamówiliśmy odpowiednią ilość tego materiału budowlanego. Taka podstawa jest ważna, aby nasza budowla stała stabilnie i była chroniona od nadmiaru wilgoci z podłoża. Po 2 tygodniach przyszedł czas na stawianie murków naszego grilla.
Powolutku, powolutku pojawiały się kolejne ścianki, aż wreszcie powstało główne palenisko i komin. Nieregularne kształty, czy nawet delikatnie odstające cegły dodają urokowi całej budowli i nadają jej iście niezwykłego uroku... Naprawdę jesteśmy dumni z naszej pracy, chociaż do efektu końcowego jeszcze bardzo daleko...
Niestety szybka zmiana aury uniemożliwiła nam całkowite wykończenie naszego ogrodowego kominka. Pozostaje jeszcze zrobienie ruszt, drzwi do kominka i skończenie komina wędzarni od tyłu.
Z tym musimy poczekać do wiosny, ale obiecuję, że postępy w pracach na pewno Wam pokażę. Wieczorami będę planować zagospodarowanie terenu wokół naszej nowej budowli, bo na razie
nie ma tutaj, ani placyka, ani ścieżki... Ale powoli - "nie od razu Kraków wybudowano"... Na szczęście udało mi się sfotografować ostatni ciepły jesienny dzień - kiedy to siedzieliśmy przy kominku
do późnego wieczora. Niesamowity nastrój stworzył blask starych lamp umieszczonych na kominku. Dzisiaj z radością i odrobiną nostalgii wspominam ten czas...
I tym nastrojowym zakończeniem żegnam się z Wami
życząc wielu takich cudownych chwil
w domowych ogniskach wśród bliskich i ukochanych osób.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy mnie odwiedzają.
Do następnego napisania :)
Moja kochana jestem pod ogromnym wrażeniem Waszego ogrodowego dzieła.
OdpowiedzUsuńMój mąż stoi obok mnie i chyba skradnie ten grillowy patent - również bardzo mu się podoba.
Kominek jest pięknie wkomponowany w otoczenie, a stara cegła tworzy niezwykły - rustykalny klimat. Taki jaki lubię najbardziej.
Gratuluję rewelacyjnego efektu i przesyłam serdeczności:)
PS. Pewnie już nie możesz doczekać się lata?:)
Ja też gratuluję, jest piękny!
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko. Juz widzę, jak degustujecie całą rodzinką grillowe przysmaki. Ta cegła jest urocza! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, że pomysł Wam się spodobał :)
OdpowiedzUsuńOczywiście nie możemy doczekać się lata, ale przede wszystkim wiosny...
Jeżeli spodobał się komuś projekt to korzystajcie z niego do woli, zawsze jestem ogromnie rada, że mogę kogoś zainspirować :)
Świetny pomysł. Wieczór przy takim grillu musiał być wspaniały :)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej spacer po ogrodzie jest przed pracą albo w dzień wolny. Po pracy to już ciemno. Grilll genialny, stara, czerwona cegła daje wspaniały efekt. I to na lata :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWasz kominek jest niesamowity, mieć taki to moje marzenie:) I jeszcze ta stara cegła - nie wyobrażam sobie bardziej urokliwego materiału do wykorzystania w tym celu. Jest piękna!
OdpowiedzUsuńI mnie spodobał się ten kominek. A szczególnie, że ja z bloku, to tylko mogę u innych podziwiać takie cudeńka. I wyobrażać sobie wieczory przy ogniu i smakowitych zapachach.
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu.
Jest piękny :)) i też o takim marzę :)) serdeczności Beatko :))
OdpowiedzUsuńKominek - marzenie. Cudowna i bardzo dekoracyjna "budowla". Stara cegła jest piękna a ten ząb czasu jest na wagę złota. Nasz znajomy murarz mówi, że już nie ma takiej cegły, jak dawniej:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity masz ogród!
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Beatko! Taki kominek to to marzenie na 102 jest cudowny oby służyl jak najpredzej i na dlugooo pieknie sie prezentuje serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane, że kominek się spodobał, bo jak wiecie same gusta i oczekiwania ludzi są różne - co w pełni szanuję. Ale też zawsze podkreślam, że przez tę różnorodność świat jest ciekawszy i fajniejszy. Jeszcze raz cieplutko Was pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudny! Własnie takie cegły, zmurszale, przebielone sa najpiękniejsze. Cudownie budowla prezentuje sie w Waszym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńJa od 20 lat :) mam takie cegły "przygotowane" na podobną budowlę ale wiem, że już jej nie będzie. Troszkę nie mamy już sił:)Nasz ogromny ogród (1,5ha) wymaga stałej opieki i głównie sie temu teraz poświęcamy. Cieszę się, że Ty zrealizowałaś Swoje marzenie!
Serdeczności zostawiam.
Piękny, też mi się taki marzy! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeautiful barbecue. Old bricks are spectacular.Greetings
OdpowiedzUsuńBeatko,
OdpowiedzUsuńGrill - wędzarnia ma niezwykły urok. Takie stare cegły są przepiękne.
Wyobrażasz sobie smak kiełbasek albo szyneczki z takiej wędzarni? Prawdziwa pychotka.
Byliśmy zmuszeni kupić cegłę klinkierową. Wędzarnię z grillem mamy już od 2008 roku.
To świetna sprawa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Beatko, ciekawy zrzekłabym nawet genialny pomysł na wykorzystanie starych cegieł !!
OdpowiedzUsuńBudowla pięknie się prezentuje w Twoim ogrodzie !
Pozdrawiam
Rewelacyjna wędzarnia,marzyłam by mieć taką w ogrodzie,ale mamy za mało czasu,aby wszystko zrobić co sobie zaplanowaliśmy.Życzę pyszności z własnej wędzarni:)
OdpowiedzUsuńPrzecudowna wędzarnia. Mieć taką u siebie marzenie:)
OdpowiedzUsuńcieplutko ściskam kochana:)
Moje drogie, jeszcze raz dziękuję za cudowne komentarze - zawsze czytam je dokładnie i z wielką radością. Fajnie, że nasz pomysł spodobał się, tym bardziej motywuje nas to do wykończenia całego projektu. Ponownie bardzo cieplutko wszystkich pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper kominek i pięknie wyglada.Jest się czym zachwycać.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i trzymam kciuki, żeby udało się go skończyć na wiosnę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCUDOWNA grillo-wędzarnia !!!!!!!!!Super wykonanie!!
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje w ogrodzie, a jakie przyjemne będzie spędzanie przy nim letnich wieczorów już mogę sobie wyobrazić. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSuper a potem tylko wędzić i grilować.My już wędziliśmy co nieco na świeta ale jeszcze chyba kiełbaskę zrobimy:)Te latarenki mnie urzekły też myślę nad zakupem takich lub bardziej nowoczesnych ale na świeczkę:)pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPrzepiękny girl. Świetny pomysł na użycie starej, rozbiórkowej cegły do jego wymurowania. :)
OdpowiedzUsuńBeatko, cudowna robota! Zakochałam się w nim, jest boski! Wszystko mi się w nim podoba - i projekt i cegła i otoczenie. ;) No i oczywiście czekam na wiosenny ciąg dalszy... szczególnie, że mam takie same plany na przyszły rok :))
OdpowiedzUsuńCałsuki
Ale kominek! już widzę w nim same pyszności przyrządzane! :)
OdpowiedzUsuńWow , wow , wow Beatko jestem pełna podziwu a mój małżonek powiedział że burzy nasz stary i buduje nowy pod wasz styl - dziękujemy za inspirację i pomysl porywamy oczywiście nie identyczny - pa buziaki wielkie ślę Marii
OdpowiedzUsuńBeatko, jestem pod wrażeniem, że masz takie dzieło w swoim ogrodzie. Grill się na pewno przyda a przy tym wspaniale wkomponował się w otoczenie :)
OdpowiedzUsuńWitam, Pani Beato zainspirował mnie grill- jest wymarzony, czy istnieje szansa na aktualizacje zdjęć?!Jeżeli to nie problem to poproszę o więcej zdjęć na meila firaza7@wp.pl , jestem ciekaw jak Państwo go wykorzystujecie, czy w jednej komorze jest grill i kominek, a raz na jakiś czas jako wędzarnia, dlatego podejrzewam, że zdjęcia mi to pokażą. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na grillo wędzarnie, muszę pokazać mężowi, może też sam coś pokombinuje i zrobi podobny. U ciebie bardzo ładnie to wygląda, zapewne też dużo pracy w to włożone. Póki co zima nie grillujemy, ale ja już szukam grilla i chyba znalazłam https://polgrill.pl/ .
OdpowiedzUsuń