Długo poszukiwaliśmy na nią odpowiedniego miejsca...
Bardzo długo zastanawialiśmy się z czego będzie zbudowana...
Latami zabieraliśmy się za to przedsięwzięcie, ale w końcu się udało!
Już stoi -
jeszcze niedokończona i w pełni niezagospodarowana...
Ale już przyciąga do siebie całą rodzinę
swym magicznym i tajemniczym "magnesem"...
swym magicznym i tajemniczym "magnesem"...
Kapliczka...
Na razie z przedwojennym obrazem mojej babci
przedstawiającym objawienie NMP w Lourdes.
przedstawiającym objawienie NMP w Lourdes.
Myślę, że w przyszłości z figurą Matki Boskiej wykutej w kamieniu,
ale to na razie tylko marzenia...
ale to na razie tylko marzenia...
Skąd wziął się pomysł?
To chyba rodzinna tradycja, gdyż w mojej najbliższej rodzinie -
każdy ma wymurowaną z kamieni kapliczkę w ogrodzie.
Dlaczego w pniu drzewa?
Bo taki nadarzył się któregoś dnia - niespodziewanie...
Poszukiwałam spokojnego miejsca w ogrodzie, najlepiej pod drzewami,
których gałęzie chronią od nadmiaru słońca, ale też od nadmiaru wody.
Najlepszym okazał się placyk pod wysokimi świerkami serbskimi,
miejsce zbyt suche, żeby sadzić tam rośliny, ale idealne dla malutkiej kapliczki.
miejsce zbyt suche, żeby sadzić tam rośliny, ale idealne dla malutkiej kapliczki.
Pierwszym etapem pracy było wycięcie małych wrót,
a potem wyczyszczenie środka ze spróchniałego drewna.
Dach wykonaliśmy ze suchej trawy,
której mnóstwo na obrzeżach dróg i leśnych bezdrożach.
W ten sposób kapliczka nabrała bardzo naturalnego wyglądu.
Ten fragment jest jednak ciągle uzupełniany przez kolejne wiązki strzechy.
której mnóstwo na obrzeżach dróg i leśnych bezdrożach.
W ten sposób kapliczka nabrała bardzo naturalnego wyglądu.
Ten fragment jest jednak ciągle uzupełniany przez kolejne wiązki strzechy.
Pozostaje jeszcze pomalowanie widocznych fragmentów bezbarwnym drewnochronem
i zakup figurki oraz drobnych skałek do wnętrza.
i zakup figurki oraz drobnych skałek do wnętrza.
Nie mogłam się jednak doczekać, żeby Wam pokazać jak wyglądają prace przy wykonaniu kapliczki - dlatego pośpieszyłam się trochę z postem na jej temat.
Kilka dni temu przydarzyło się coś niezwykłego i bardzo tajemniczego wokół naszej kapliczki,
co zmroziło mnie do szpiku kości.
Otóż w nocy przyszły niespodziewane przymrozki do -3 stopni.
Wszystko przykrył bielusieńki szron.
Wszystko przykrył bielusieńki szron.
Przeraziłam się na ten widok -
tulipany, hiacynty, bratki i inne rośliny leżały przemarznięte pod białymi kryształkami.
Cały ogród wyglądał jak zaczarowany za pomocą tajemniczej różdżki.
Cały ogród wyglądał jak zaczarowany za pomocą tajemniczej różdżki.
Przechadzając się jego ścieżkami dotarłam do budowanej przez nas kapliczki.
Okazało się, że wszystkie rośliny wokół są nietknięte przez warunki atmosferyczne.
To był niesamowity widok dla mnie i mojej rodziny.
Okazało się, że wszystkie rośliny wokół są nietknięte przez warunki atmosferyczne.
To był niesamowity widok dla mnie i mojej rodziny.
Drugie zdarzenie miało miejsce dzisiaj.
Wieczorny spacer po ogrodzie zakończyłam właśnie wokół naszej kapliczki.
I cóż spotkałam ciekawego?
Zachodzące słońce zatrzymało swoje delikatne promyki na wizerunku św. Bernadety z Lourdes.
To było niesamowite przeżycie dla mnie...
To było niesamowite przeżycie dla mnie...
Wiem, że można te zjawiska wytłumaczyć naukowo,
a wyjątkowa i głęboka wiara ludzi powoduje, że odbierają je w zupełnie inny sposób.
I to właśnie jest najbliższe memu sercu oraz moim odczuciom - dlatego będę tego bronić...
Tymczasem kapliczka pięknieje z dnia na dzień,
a moje kolejne marzenie spełniło się już prawie całkowicie...
Obiecuję, że ostateczną wersję tej nowej ogrodniczej architektury na pewno Wam pokażę.
Życzę udanego, pięknego majowego weekendu!
Do zobaczenia następnym razem.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają :)
a moje kolejne marzenie spełniło się już prawie całkowicie...
Obiecuję, że ostateczną wersję tej nowej ogrodniczej architektury na pewno Wam pokażę.
Życzę udanego, pięknego majowego weekendu!
Do zobaczenia następnym razem.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają :)