18 lutego 2015

Czas się jakby zatrzymał...



Nie tak miał wyglądać ten post...
To siła natury zatrzymała pragnienia i marzenia...
Brak więc kolorowych zdjęć, opisów, porad...
Jest tylko pusta klatka, która odzwierciedla to, co nastąpiło...
Pozbawiona podstawowych narzędzi do tworzenia,
 czekam w niepewności na finał kolei zdarzeń... 





Tak niewiele trzeba, żeby dowiedzieć się,
jak kruche jest nasze życie.
W obliczu choroby i cierpienia
zastanawiamy się nad sensem naszej egzystencji.
Zadajemy sobie pytania, 
jak przeżyliśmy nasz czas, 
czy byliśmy wystarczająco dobrzy dla innych,
 czy pozostawiamy po sobie coś dobrego...





Piszę ten post w zupełnie innych warunkach niż dotychczas.
Już wiem, że los dał mi kolejną szansę,
by dawać ludziom coś wartościowego.
Również, by wykrzesać z ludzi i ukazać  światu,
co wartościowego mogą pokazać innym.





Kolejna pusta klatka,
 ale nie kartka,
gdyż teraz mogę napisać, 
co tak bardzo mnie poruszyło
przez ostatnich kilka dni.
W naszym pędzącym świecie nie dostrzegamy
niezwykłości zwykłych ludzi obok nas...
Historia każdego napotkanego człowieka
może być tematem niejednego scenariusza.
Ludzkie losy, które napotkałam po drodze,
poukładane w różnoraki sposób,
jedne bardziej optymistyczne,
inne nacechowane bólem i cierpieniem...
Każdy ma coś do powiedzenia,
każdy jest interesującym, indywidualnym przypadkiem.
Każdy pragnie zostawić po sobie coś dobrego,
coś, co u innych wywoła radość, uśmiech,
pobudzi entuzjazm do życia...





Pozwólmy więc innym skorzystać z naszej wiedzy,
naszych poglądów i doświadczenia, póki czas...
Ale niech będą to poglądy dowartościowujące, 
budujące innych, a nie toksyczne i pełne jadu...
Stwarzajmy wokół siebie sytuacje,
które wzmacniają innych,
 a nie niszczą zbyt ciężkimi ocenami i opiniami.
Pamiętajmy, każdy z nas jest inny,
każdy ma prawo do wyrażania siebie i bycia sobą.
Bądźmy empatyczni w tym świecie,
który "rozpaczliwie poszukuje empatii...".
Nie dajmy się pokonać obłudzie i hipokryzji.
Bądźmy sobą!
A świat stanie się lepszy
i wtedy łatwiej nam będzie przejść 
"na drugą stronę"...




fot. Mikołaj Gospodarek


2 komentarze:

  1. Mamuś, życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia, żebyś zawsze cieszyła się życiem i nie zamartwiała problemami, które stają Ci na drodze, wiesz, że zawsze możesz na nas liczyć :)

    OdpowiedzUsuń