Witajcie :)))
Przychodzę dzisiaj do Was z propozycją na długie jesienno-zimowe wieczory.
To coś, co nigdy mi się nie znudzi...
Coś, co odkrywam co roku na nowo i za każdym razem fascynuje mnie od początku.
Jak się domyślacie to - FILCOWANIE, a zwłaszcza robienie ciekawej biżuterii -
może nie takiej super profesjonalnej, jaką możecie spotkać w galeriach, a jednak własnej,
wykonanej własnymi rękoma...
wykonanej własnymi rękoma...
Tym bardziej cieszy oko i rozpiera duma, kiedy wychodzi nam coś pięknego,
wyjątkowego i oryginalnego.
wyjątkowego i oryginalnego.
O filcowaniu pisałam dużo Tutaj.
Potem przedstawiłam pozycje książkowe dla początkujących i dla tych zaawansowanych.
Myślę, że warto je zakupić, chociażby ze względu na różne ciekawostki, ale także podstawową wiedzę o filcowaniu. Możecie wrócić do wspomnień Tutaj.
Zaprezentowałam swoją kolekcję czerwonej biżuterii.
Kto chętny odwiedza zakładkę - Tutaj.
W skrzynce z "filcusiami", bo tak nazywam swoje korale znalazło się trochę koralików.
Właściwie to przeróżne odcienie od zielonych koraliczków, do fioletów, przez niebieskie i brązowe.
Te ostatnie - z jesiennymi barwami zaprezentowałam Tutaj.
Nigdy nie wiadomo jakie koraliki powstaną, czy zbyt grube, czy za malutkie.
Wszystko zależy od tego, jakie wybierzemy pasma, jak długo będziemy filcować, turlać itd.
W swojej pracy często liczę te pasma, zapisuję ile wzięłam i dzięki temu mogę dowolnie manipulować grubość samych koralików.
Oprócz koralików znalazły się też inne propozycje z techniki filcowania:
broszki, szale, torebki, jajka wielkanocne, a nawet wianek do salonu i naszyjnik z filcu.
Te wszystkie cudeńka znajdują się na stronce "Rękodzieło".
Kto chętny zapraszam do lektury, myślę, że każdy odnajdzie coś dla siebie.
A jeżeli nie masz zacięcia do robótek ręcznych lub po prostu nie masz czasu to zachęcam
do odwiedzania galerii lub blogów, które trudnią się sprzedażą takich właśnie cudeniek.
Będziesz mogła się pochwalić oryginalną biżuterią, taką której nikt nie znajdzie
na stoiskach masowej produkcji.
W swojej pracy często liczę te pasma, zapisuję ile wzięłam i dzięki temu mogę dowolnie manipulować grubość samych koralików.
Oprócz koralików znalazły się też inne propozycje z techniki filcowania:
broszki, szale, torebki, jajka wielkanocne, a nawet wianek do salonu i naszyjnik z filcu.
Te wszystkie cudeńka znajdują się na stronce "Rękodzieło".
Kto chętny zapraszam do lektury, myślę, że każdy odnajdzie coś dla siebie.
A jeżeli nie masz zacięcia do robótek ręcznych lub po prostu nie masz czasu to zachęcam
do odwiedzania galerii lub blogów, które trudnią się sprzedażą takich właśnie cudeniek.
Będziesz mogła się pochwalić oryginalną biżuterią, taką której nikt nie znajdzie
na stoiskach masowej produkcji.
Ale mimo wszystko zachęcam do próbowania własnych sił!
To właśnie jest najfajniejsze w tworzeniu -
efekt końcowy i radość, że potrafimy zrobić właściwie coś z niczego.
A jeżeli ktoś zauważy twój wysiłek i pracę to pochwała jest dodatkową motywacją, aby tworzyć dalej.
Dlatego zachęcam inne osoby do próbowania własnych sił w tym zakresie.
Być może w każdym z Was tkwi ukryty artysta.
Trzeba mu tylko dać się wykazać, a na pewno wszystkich zaskoczycie.
Wierzę w Was!!!
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)))
Do następnego napisania...
Wierzę w Was!!!
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)))
Do następnego napisania...
Też uwielbiam filcowe twory :) Jest to świetna rozrywka :)
OdpowiedzUsuńCudowne korale idealne na tą porę roku :)
OdpowiedzUsuńHow lovely!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje taka biżuteria jesienią . Te kwiatki są cudowne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚliczne filcowe kulki Beatko. Fajnie prezentują się w naszyjnikach. Ten z różnymi odcieniami czerwieni jest świetny! Filcowanie to kolejny temat, który chciałabym zgłębić w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
W tym roku latem popróbowałam trochę filcowania. Oczywiście nie sama, ale pod opieką żony kuzyna, której dziełami jestem zachwycona. I muszę przyznać, że dla niewprawionej ręki nie jest to takie proste :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana to już wiem czemu Cię jakoś mniej :)))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zerknę na polecane linki i zobaczę czy rzeczywiście to takie proste ;)
Piękna biżuteria Ci wyszła :)
buziaki i moc serdeczności :)
Piekne prace!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!!!
OdpowiedzUsuńI to jest to, by spełniac się twórczo... Beatko Piękne wyroby! Może kiedyś spróbuję coś zrobić z filcu...
OdpowiedzUsuńCzarujące te ozdoby z filcowanej włóczki. Takie mięciutkie jasnoniebieskie korale są w moich snach. Niestety, trzeba mieć talent, iskrę bożą i wiele cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPodziwiam pracowitość i pomysłowość Gospodyni!
Serdeczności zasyłam
Beatko,
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za odwiedziny. Swymi odwiedzinami sprawiłaś mi ogromną przyjemność.
Przez zawirowania na bloggerze dwa razy w tym roku utraciłam adresy zaprzyjaźnionych blogów.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Jak pewnie jeszcze pamiętasz zawsze byłam fanką Twoich artystycznych prac.
Są piękne, dopieszczone.
Serdecznie pozdrawiam:)
Świetnie się prezentuje taka biżuteria jesienią . Te kwiatki są cudowne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET