Co oznacza kolor zielony?
Czy ktoś się w ogóle nad tym zastanawiał?
Dlaczego tak bardzo pragniemy tego koloru po zimie,
Dla mnie to kolor szczególny -
bardzo go lubię, o czym wiedzą moi znajomi, którzy mnie odwiedzają - nie tylko w domu.
Także na blogu ten kolor jest dominujący w tle, w nagłówku, w różnych wpisach.
Lubię otaczać się zielenią,
lubię patrzeć na zielony kolor w przestrzeni wokół siebie,
lubię zielony w ogrodzie, w dekoracjach,
na ubraniach, zasłonach i dodatkach...
Oczywiście pamiętam o granicy rozsądku,
aby nie przesadzić z jedną tonacją koloru,
a raczej umiejętnie wkomponować i zestawić przedmioty
w już istniejącą przestrzeń...
Lubię wszystkie odcienie zielonego, aż po głęboki morski kolor.
Zwłaszcza na dekoracjach wykonanych przez miejscowych rękodzielników
i wypalanych w specjalnie do tego przystosowanym piecu.
Czasami zastanawiałam się nad tym, dlaczego tak bardzo lubię zielony kolor?
Co właściwie oznacza, jaka jest jego symbolika?
Okazuje się, że zielony to kolor natury,
a jego najważniejsze znaczenie to równowaga.
Przebywanie wśród zieleni uspokaja i regeneruje siły witalne...
Osoby lubiące kolor zielony
to ludzie towarzyscy, przyjaźni i bezkonfliktowi.
Ponadto charakteryzuje ich stałość w uczuciach,
ale nade wszystko cenią sobie spokój i stabilizację.
Kolor zielony to również kolor nadziei.
Zatem nie tylko natura, ale harmonia
i uczucie spełnienia...
Zieleń to także wiosna -
budzący się do życia świat, rozwój roślin,
piękno natury...
To także Święta Wielkanocne -
symbol zmartwychwstania duchowego
i regeneracja sił fizycznych.
Kolor zielony -
choć nie jest uwielbiany przez wszystkich -
dla mnie jest szczególny...
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić
kawałkiem mojej prywatnej przestrzeni
i przedmiotami - właśnie w kolorze zielonym,
które towarzyszą mi na co dzień w różnych miejscach domu.
A czy Tobie podoba się choć trochę kolor zielony?
Uszanuję Twoje odmienne zdanie i chętnie o tym poczytam...
Czy masz w domu jakieś dekoracje w kolorze zielonym
lub kochasz rośliny, ogrody i kontakt z naturą...
Na koniec zapraszam wszystkich na poranną kawkę
z filiżanki w kolorze zielonym...
Cieplutko pozdrawiam osoby, które mnie odwiedzają
oraz życzę kolejnego, radosnego i nareszcie słonecznego weekendu :)
P.S. W ogrodzie coraz więcej oznak zbliżającej się wiosny...
Choć pogoda nie sprzyja - rośliny dzielnie radzą sobie pokazując swoją niezwykłą urodę
i zjawiskowy cud budzącej się powolutku przyrody...
bardzo go lubię, o czym wiedzą moi znajomi, którzy mnie odwiedzają - nie tylko w domu.
Także na blogu ten kolor jest dominujący w tle, w nagłówku, w różnych wpisach.
Lubię otaczać się zielenią,
lubię patrzeć na zielony kolor w przestrzeni wokół siebie,
lubię zielony w ogrodzie, w dekoracjach,
na ubraniach, zasłonach i dodatkach...
Oczywiście pamiętam o granicy rozsądku,
aby nie przesadzić z jedną tonacją koloru,
a raczej umiejętnie wkomponować i zestawić przedmioty
w już istniejącą przestrzeń...
Lubię wszystkie odcienie zielonego, aż po głęboki morski kolor.
Zwłaszcza na dekoracjach wykonanych przez miejscowych rękodzielników
i wypalanych w specjalnie do tego przystosowanym piecu.
Czasami zastanawiałam się nad tym, dlaczego tak bardzo lubię zielony kolor?
Co właściwie oznacza, jaka jest jego symbolika?
Okazuje się, że zielony to kolor natury,
a jego najważniejsze znaczenie to równowaga.
Przebywanie wśród zieleni uspokaja i regeneruje siły witalne...
Osoby lubiące kolor zielony
to ludzie towarzyscy, przyjaźni i bezkonfliktowi.
Ponadto charakteryzuje ich stałość w uczuciach,
ale nade wszystko cenią sobie spokój i stabilizację.
Kolor zielony to również kolor nadziei.
Zatem nie tylko natura, ale harmonia
i uczucie spełnienia...
Zieleń to także wiosna -
budzący się do życia świat, rozwój roślin,
piękno natury...
To także Święta Wielkanocne -
symbol zmartwychwstania duchowego
i regeneracja sił fizycznych.
Kolor zielony -
choć nie jest uwielbiany przez wszystkich -
dla mnie jest szczególny...
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić
kawałkiem mojej prywatnej przestrzeni
i przedmiotami - właśnie w kolorze zielonym,
które towarzyszą mi na co dzień w różnych miejscach domu.
A czy Tobie podoba się choć trochę kolor zielony?
Uszanuję Twoje odmienne zdanie i chętnie o tym poczytam...
Czy masz w domu jakieś dekoracje w kolorze zielonym
lub kochasz rośliny, ogrody i kontakt z naturą...
Na koniec zapraszam wszystkich na poranną kawkę
z filiżanki w kolorze zielonym...
Cieplutko pozdrawiam osoby, które mnie odwiedzają
oraz życzę kolejnego, radosnego i nareszcie słonecznego weekendu :)
P.S. W ogrodzie coraz więcej oznak zbliżającej się wiosny...
Choć pogoda nie sprzyja - rośliny dzielnie radzą sobie pokazując swoją niezwykłą urodę
i zjawiskowy cud budzącej się powolutku przyrody...
Ja też lubię zielony kolor, ale raczej nie otaczam się nim w domu (pomijając zielone warzywa, które Uwielbiam w kuchni). Zawsze jednak o tej porze roku z utęsknieniem czekam na zielone listki, bo zieleń natury uwielbiam i gdybym mogła, ciągle przebywałabym na łące albo w okolicach lasu. Póki co pogoda nie dopisuje, dlatego dbam o rzeżuchę na parapecie i piję zielone koktajle i w taki sposób radzę sobie z brakiem zieleni za oknem :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńZieleń natury jest najpiękniejsza...
UsuńBardzo lubię zielony kolor, jeden pokój mam " na zielono", biżuterię, sukienki, zużywam dużo zielonej farby. Zielony raduje moje serce!
OdpowiedzUsuńZieleń raduje i moje serce Basiu...
UsuńJa osobiście za zielonym nie przepadam. Prawie nie mam go w domu. Wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNo proszę - nie wszyscy muszą lubić to samo - wtedy świat byłby całkiem nudny...
UsuńUwielbiam wiosnę za to, że robi się cieplej i robi się zielono, ale za zielenią w pomieszczeniach nie przepadam. Teraz mam pokój zielony, bo tak sobie zażyczył syn to źle się w nim czuję, on jest zadowolony. Nie kupuję zielonych akcesoriów do domu, mam kilka, ale to raczej pamiątki rodzinne. Lubię zieleń w roślinach doniczkowych, nie wyobrażam sobie domu bez roślin, ale to jest miłośc do przyrody, przede wszystkim widzę roślinę a nie zieleń.
OdpowiedzUsuńPiękne masz te szklane dodatki, jak jak patrzę to mi się podoba, u kogoś... :)))) Kształty są ciekawe :)
pozdrawiam :D
U mnie zieleń musi być obowiązkowo za oknem i na wiosnę w formie dekoracji przedświątecznych. To ulubiony kolor mojego syna. Otoczył się nim dookoła: zielone ściany, ciuchy, przybory szkolne, słodycze :)
OdpowiedzUsuńTak, tak w dekoracjach świątecznych koniecznie musi być zieleń...
UsuńZielony przede wszystkim uspokaja-mam zieloną tapetę i pościel i najlepiej mi się śpi pod nią:)Fajne ozdoby:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie działa, jak balsam na duszę...
UsuńZieleń w każdym odcieniu to mój najbardziej ulubiony kolor. Mam niewiele dekoracji w zieleni, ale moja kuchnia jest w tym kolorze. Tam przebywam najczęściej. Kocham zieleń, bo kocham naturę i wszystko co się z nią wiąże. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOczywiście - zieleń natury jest wyjątkowa, a najważniejsze, że pełni funkcję terapeutyczną, bo uspokaja i koi nasze nerwy...
UsuńPiękny masz ogród. Dekoracje śliczne. Bardzo lubię zieleń bo uspakaja. Jeden pokój mam pomalowany na zielono i tam mam sypialnię.
OdpowiedzUsuńNa obrzeżach mojego miasteczka jest las i tam urządzoną ,,ścieżkę zdrowa". Są tam stawy dla wędkarzy, boiska sportowe,nowoczesny basen i dużo ścieżek dla chodzących z kijkami. Jak pogoda dopisuje chodzę z kijkami.Obserwuję przyrodę od maleńkich listków do kolorów jesieni. Pozdrawiam cieplutko.
Czyli jednak są osoby, które lubią kolor zielony. Zazdroszczę Ci tej "ścieżki zdrowia" - to wspaniałe miejsce do regenerowania sił i dbania o swoją kondycję...
UsuńJa także bardzo lubię kolor zielony. Cieszy mnie, gdy wysypuje się szczodrze na wiosnę, a potem raduje oczy i serce przez całe lato i sporą część jesieni.
OdpowiedzUsuńPiękna jest zieleń w Twoim otoczeniu. Jestem nią zauroczona. Masz piękne wyczucie stylu i harmonii.
Pozdrawiam Beatko ciepło :)
Bardzo dziękuję Basiu, pozdrawiam :)
UsuńMnie się podobają wszystkie kolory.
OdpowiedzUsuńMnie chyba też... tylko czasami wybieram te wyjątkowe, które najbardziej przypadły mi do gustu...
UsuńPo przeczytaniu i obejrzeniu Twojego posta doszłam do wniosku, że jesteś zielonocholiczką w stadium zaawansowanym :) Zielone szkła cudne.
OdpowiedzUsuńJa równiez lubię kolor zielony ale nie wszędzie. W mojej garderobie trudno doszkuać się zieleni, nie mam róweniż ozdób w tym kolorze w mieszkaniu. Kocham za to pierwsze zielone listki, świeżą trawę... zieleń odpowiada i w naturze a już niekoniecznie gdzie indziej. Przynaję, że dobrze się czuję w zielonych wnętrzach ale zawsze chętnie wracam do swoich spokojnych bieli.
pozdrawiam, Ania
To prawda - jestem zielonoholiczką z prawdziwego zdarzenia ;)
UsuńZielony to kolor nadziei, więc go cenię, choć nie wszędzie go mam.Lubię połączenie zielonego z różowym, a jak to są różyczki to już w ogóle :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOoo, zapachniało romantyzmem;)
UsuńBeautiful green. In the spring must receive a green interior. Why do you think? In general, looking at the spring green curtains and cushions.
OdpowiedzUsuńI can see in every green object a beautiful spring :)
UsuńTeż lubię kolor zielony, z wyjątkiem ubrań. Ale w otoczeniu zieleni lubię przebywać. Parę drobiazgów też mam. Najbardziej lubię swoją dekoracje okna kuchennego, właśnie w zieleni. Zupa najlepsza w zielonej miseczce. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńZielonych miseczek i innych akcesoriów już nie pokazywałam, bo nie chciałam zanudzać tak bardzo tą zielenią...
UsuńOczywiście, że lubię. Zbieram ciągle pokłosie tej fascynacji eliminując powoli przedmioty będące efektem tej fascynacji. Ale ukochana mięta czy szmaragd są nadal ze mną. Posiadam małą kolekcję szklanych butelek w jasnym odcieniu tego koloru.
OdpowiedzUsuńNo proszę! Jednak jest więcej takich zielonocholików, a ja myślałam, że to tylko moja wariacja;)
UsuńNie wyobrażam sobie zycia bez zieleni. Nie mam aż tylu pięknych zielonych przedmiotów, którymi ty otoczyłaś się, ale ogród jest dla mnie ostoją, skarbem, wytchnieniem... Beatko piękne są te Twoje wpisy, zdjęcia, refleksje, zbiory gadżetów, cudowny ogród i dom. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Weroniko, pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)
UsuńJa też bardzo lubię kolor zielony ! Nie wyobrażam sobie życia bez mojego zielonego ogrodu i zielonych roślinek w domu !! Lubię patrzeć na zieleń, to mnie uspokaja !
OdpowiedzUsuńBeatko, bardzo mi się podobają twoje zielone aranżacje ! Masz cudowne widoki za oknem !
Pozdrawiam serdecznie :)
Oj, wiem coś o Twoim zielonym królestwie, w którym podglądasz przeurocze ptaszęta...
UsuńJa też nie wyobrażam sobie życia bez mojego zielonego ogrodu :)
Ja bardzo lubię kolor zielony.Szklane naczynia , filiżanki .Serwety też mam w jasniejszym i ciemnieszym .Mam tylko jedną bluzkę w tym kolorze bo źle się w nim czuję.Odpoczywam przy zieleni ,szukam jej a zwłaszcza teraz i cieszę się jej świeżością. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowolutku zbierze się cała grupka osób, które lubią zielony...
UsuńBardzo się z tego powodu cieszę, że nie jestem w tym odosobniona :)
Lubię zieleń, szczególnie w połączeniu z bielą - to dla mnie najlepsze zestawienie ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńTo prawda - zieleń w połączeniu z bielą ma w sobie to "coś"...
UsuńUwielbiam zielony:))w szczególności w roślinach,otaczam się nimi:)kwiaty,drzewa,ich zieleń uspokaja:)w domu miałam w zeszłym roku na święta wielkanocne ozdoby ,ale bardziej w miętowym kolorze,ale to też zieleń tylko delikatniejsza:)Masz bardzo ładne szkło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko - kolejna wielbicielko zieleni :)
UsuńBardzo lubię zieleń, zarówno tę butelkową jak również groszkową.
OdpowiedzUsuńJeśli na pierwszym zdjęciu prezentujesz swój zielony ogród to jestem nim oczarowana. Pięknie:)
To świetnie i mogłabym rzec: witaj w klubie!
UsuńPierwsze zdjęcie przedstawia mój ogród z ubiegłorocznego lata, bardzo mi miło, że Ci się spodobał:)
Lubię zieleń, w naturze jest po prostu niezastąpiona. Kiedyś był to mój ulubiony kolor przez wiele lat, ale od niedawna wyparł go niebieski, kolor, którego nie było u mnie nigdy ani w ubraniach ani w domowych przedmiotach! Dziwne. ;) Może stałam się bardziej uduchowiona. :))
OdpowiedzUsuńCałuski
Zieleń natury działa wyjątkowo na nasze zmysły. Myślę, że nie wszyscy muszą lubić te same kolory, jak pisałam wcześniej, gdyby tak było - świat stałby się naprawdę nudny... Ściskam mocno :)
Usuńkolor zielony to nasza codzienność, nasza praca i przyznaję, ze w weekend od tego koloru lubimy odpocząć chociaż nawet wtedy ciągnie nas do lasu :)
OdpowiedzUsuńNo tak, w Twoich pięknych regionach zieleni pod dostatkiem... Pozdrawiam całą rodzinkę :)
UsuńNo widać, że uwielbiasz zielony :P Ja ostatnio zastanawiałam się czy nie walnąć ścian na oliwkowo w sypialni :)
OdpowiedzUsuńU mnie delikatny oliwkowy, ale z cieplejszą nutą w salonie wygląda obłędnie :)
UsuńTak, tęskno już nam za zielenią, taką soczystą. Tak nas zawsze cieszą pierwsze oznaki wiosny...
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubie zielony:) To kolor takiej radości...
Masz Beatko niesamowicie wiele zielonego:)
pozdrawiam cieplutko
Oj, tęskno Natalko, tęskno...
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo jestem stęskniona za wiosną i budzącą się przyrodą :) Masz wspaniałe dodatki w kolorze zielonym :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam :)
UsuńOjoj, masz tych zielonych skarbów co niemiara, najlepszy dowód jak lubisz ten kolor:))
OdpowiedzUsuńNie pokazałam wszystkiego, bo bałam się, że Was przestraszę tym zielonym...
UsuńZieleń nas uspakaja,a Twój wystrój na zielono piękny,pozwala poczuć w mieszkaniu odrobinę wiosny,za którą bardzo tęsknimy.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz, pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBiel i zieleń cudownie się łącza ze soba teskno mi za cudowna zielona wiosna akolor zielony bardzo lubię serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOoo, Wandziu - pozdrawiam kolejna miłośniczko zieleni :)
UsuńMam trochę dodatków w tym kolorze, przecież zieleń można super łączyć z niebieskościami, no nie? ;) Muszę nawet stwierdzić, że te dwa kolory niźle się ze sobą uzupełniają.
OdpowiedzUsuńNa obecny czas bardzo bliski jest mi jasny odcień zieleni, może dlatego że to odcień świeżych roślinek wychodzących z ziemi... A im bliżej lata, tym bardziej ciemniejsza zieleń mnie absorbuje... Ja też już tęsknię za przesiadywaniem w ogrodzie. A potrafię tam spędzać całe dnie... Ba! Nawet i połowę nocy (wyłącznie latem i to na czas urlopu, chyba że komary zbyt dokuczliwie tną...hihi! ;)
Serdeczności!
Witaj Dorotko :)
UsuńTwoje niebieskości zachwycają każdego, mnie także...
Ja również spędzam każdą wolną chwilę w moim ogrodzie.
Ściskam mocno :)
Ja również bardzo lubię ten kolor...za naturalność przede wszystkim, kojarzy mi się z wiosną, radością, spokojem i nadzieją:) Generalnie lubię wszystkie kolory, w każdym dopatrzę się czegoś co mnie zauroczy> Ty pięknie nam zaprezentowałaś swój ulubiony kolor, nawet jak ktoś za nim nie przepada to po Twojej prezentacji powinien go polubić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i cieplutko, już wiosennie i wesoło:)
U mnie podobnie - także lubię różne kolory, ale tak się jakoś złożyło, że byłam konsekwentna przy tym jednym - stąd tyle przedmiotów i rzeczy w zieleniach... Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńCudownie zielono u ciebie Beatko - kolor zielony mimo że jest kolorem zimnym - cieszy nasze oczy znużeniem zimowym - piękne masz figurki - cudnie wszystko u ciebie wygląda - a najbardziej spodobał mi się wianek a mój leży sobie w negliżu i to w torbie szkolnej - oj chyba muszę się pośpieszyć by go ustroić - biegne kochana dalej bo wiesz że mam wielgachne zaległości - uściski ślę ci ogrommne - Marii
OdpowiedzUsuńDzięki Marii :) Fajnie, że pomimo ciągłego zaangażowania w swoje robótki wpadłaś na chwilkę. Powolutku szykujemy dekoracje na święta dlatego mój wianek, który był wiankiem adwentowym zamieniłam na wiosenny. Ściskam mocno i czekam kiedy znowu znajdziesz chwilkę dla mnie :)
UsuńBeatko, prześliczne dodatki dekoracyjne. Wszystkie dodatki w zielonym kolorze, kojarzą się z naturą i spokojem. Lubię zielony kolor a zieleń uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cieszę się, że znalazłaś się w gronie wielbicieli zieleni.
UsuńWiem o tym doskonale z Twojego pięknego i nasyconego cudnymi kolorami bloga :)
Też mam trochę zielonego szkła i jakoś nie potrafię się z nim rozstać, mimo iż skłaniam się ku pastelom. U Ciebie pięknie komponują się te dodatki z wnętrzem. Pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, zapraszam częściej :)
UsuńBeatko już niedługo będzie tak pięknie zielono ...:))) Och jak u Ciebie cudnie - wspaniałe są te buteleczki i te ozdoby ach .... lubię zielony, a w ogrodzie to uwielbiam tę młodą soczystą zieleń która tak delikatnie zaczyna nam się pojawiać ;) Rozmarzyłam się :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Na moment pojawiania się świeżutkiej zieleni czekamy cały rok, ale potem przyroda wynagradza nam to oczekiwanie cudownym rozkwitem całej natury, pozdrawiam :)
UsuńBardzo, ale to bardzo lubię kolor zielony za oknem w ogrodzie. Kocham przyrodę, kiedy budzi się do życia. Pięknie u Ciebie, tak wiosennie. Pozdrawiam cieplutko, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLubię kolor zielony choć nie jest moim ulubionym.W przyrodzie wystepuje go jednak najwięcej, kolor nadziei, spokoju, sielanki. Dlatego będąc na świeżym powietrzu pośród zieleni uspokajam swoją duszę, relaksuje się :-) świetny post :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń