15 stycznia 2016

Odważna czerwień - filcowa broszka




Po stonowanych szarościach zatęskniłam za bardziej odważnymi kolorami,
 a mianowicie za czerwieniami, które uwielbiam jako dodatki do różnych części garderoby. 
Dzisiaj chcę Wam pokazać broszkę, którą zrobiłam do czarnej sukienki, ale często wykorzystuję ją również jako dodatek do szalika w płaszczu lub filcowej torebki. 







Poniżej kolejne etapy wykonania broszki sposobem filcowania na mokro.
 Pracę rozpoczynam od wyciągania pojedynczych pasm filcu i układania ich w kształcie kwiatka. Następnie polewam całość gorącą wodą połączoną z szarym mydełkiem oraz masuję delikatnie rękami we wszystkich kierunkach. Czynność powtarzam kilkakrotnie z obu stron, kończąc cały etap ugniataniem kwiatka w dłoni. Zimną wodą spłukuję mydełko i pianę, a następnie pozostawiam pracę do wyschnięcia. Przy wykończeniu broszki używam igły do filcowania oraz wełnianych loków,
 aby nabrała bardziej naturalnego wyglądu. Nożyczkami wykonałam ostateczną kosmetykę. 
GOTOWE!





















Broszka jest uniwersalna, a od naszej pomysłowości zależy do czego ją dopasujemy.
 Oczywiście trzeba lubić bystre kolory i filcowe wyroby, które poprzez to, że są wykonywane ręcznie nigdy nie powielą się identycznie - co akurat uważam za ich atut. 















Ciekawa jestem czy takie ozdoby przypadły Wam do gustu, czy też są zbyt odważne. 
Mam nadzieję, że poprzez ten kolor pobudziłam Wasze zmysły i choć trochę dodałam energii 
i inspiracji do własnych prac...
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu :)


36 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten kolor- energetyczny, zawadiacki, po prostu uroczy, piękna biżutka pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam filc i niepowtarzalność wyrobów. Broszka piękna. Moja przygoda z filcowaniem na mokro to jedna torebka zrobiona z polskiej czesanki i dwie broszki. Jakoś poręczniejsze dla mnie jest filcowanie na sucho. Choć kusi mnie jakiś kursik nunofilcu, ale koszty plus nocleg brr.. Ale marzyć można.
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajniutka czerwona broszka i na wiele sposobów można ją wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czerwony kolor, ale jako dodatek. Nie mam natomiast nic z garderoby w takim kolorze. Broszka bardzo mi się podoba:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam jak kunsztownie ją wykonałaś. Jak chodzę tak sobie po moim ulubionym blogowym kółeczku, to za każdym razem stwierdzam, że jestem w świetnym miejscu. Każda z Was robi coś innego, oryginalnego, każda ma jakiś talent. A ja cieszę się jak dziecko stojące przed wystawą w cukierkami :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znakomita i jaka dekoracyjna :) Pozdrawiam serdecznie Beatko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Beatko bardzo lubię wszystkie odmiany czerwieni a broszka piękna ,gustowna i atrakcyjna niespotykana fantastyczne cudo serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Broszka jest piękna -jako dodatek do wszystkiego - niesamowicie zdolna Beatko jesteś, że potrafisz takie cuda zrobić.Serdeczności, ania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniale ożywi stylizację w te pochmurne dni.. Śliczna!!
    wspaniałego weekendu Beatko

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się bardzo podoba Twoje dzieło Beatko / w szczegółach własnie jest piękno i elegancja - czerwony przy proponowanym przez Ciebie zestawieniu gustownie wygląda. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowite... :)))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. WOW! Jaka ona piękna! Kocham filcowe broszki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe w stylu"zrób to sam" i dokładnie opisane krok po kroku:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Czerwień jest moim ulubionym kolorem. A jeśli chodzi o broszę, jest przecudna.

    OdpowiedzUsuń
  15. Powiem wprost- czerwieni nie lubię na sobie ale Twoja broszka jest niezwykle piękna :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Beatko:) Za czerwienią nie przepadam, ale taka broszka właśnie w tym kolorze to rzeczywiście fajny pomysł. Dziękuję za instruktaż:))) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam takie kolory. Broszka jest prześliczna.
    Jestem nią zachwycona.
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna broszka i mój ulubiony kolor czerwony.Podziwiam ja nie robiłam nic z filcu.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna. Bardzo energetyczna. Podziwiam Twoje talenty Beatko. Dla mnie filcowanie to czarna magia...
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Raczej nie jestem miłośniczką broszek i sama ich nie noszę, ale Twoja broszka to prawdziwe dzieło sztuki! Jest oryginalna i unikatowa, a to duży plus :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zgadzam się to dzieło sztuki. A czerwień piękna. Kiedyś czerwień była moim ulubionym kolorem. Dziś zakładam tylko czerwone dodatki. Twój kwiat bardzo by mi się przydał !

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo podobają mi się takie ozdoby. Sama jestem posiadaczką kilku takich broszek wykonanych z filcu w żywych kolorach. Uważam, że świetnie ozdobią nie jedną stonowana garderobę. Twoja broszka jest piękna i wytworna:)
    Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Urocza broszka!!! Cudowny kolorek!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Broszka rewelacyjna,jako dodatek. Nie przepadam za czerwonym kolorem. Dodatki to tak.
    Filcować nie umiem tym bardziej podziwiam ten kwiatek.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Super Ci wyszła broszka. Próbowałam kiedyś tej techniki zrobiłam 2 broszki i etui na komórę. Technika nie łatwa i strasznie się chlapie i paprze ;) ale efekt warty zachodu

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna broszka! Swietnie się prezentuje z tym szaliczkiem i płaszczykiem. Elegancko wygląda.
    Ja lubię czerwony, ale tylko w biżuterii. Taką broszkę chętnie bym nosiła:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękna broszka, nigdy nie interesowałam suę tą techniką:) Pozdrawiam, Aga

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudna broszka:-) Bardzo lubię filcowe dodatki i to, że filc daje nieograniczone możliwości tworzenia...i wszystko byłoby pięknie gdybym nie ciarki. Niestety nie mogę robić nic z filcu ponieważ przy samym dotknięciu wełny filcowej przechodzą przeze mnie takie ciarki, że musiałam zrezygnować z filcowania:-(
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo efektowna ta brocha...juz dawno nic nie filcowałam...dziekuje za miłe słowa otuchy Beatko i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczna broszka w kształcie i kolorze. Uwielbiam mocne kolory a czerwień szczególnie. Zresztą ona pasuje do wszystkiego. Lubię filc i broszki, jutro założę do płaszcza, ale czerwieni nie mam:-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczna broszka, wpada w oko.

    OdpowiedzUsuń