31 stycznia 2015

Tańcem wyraża siebie...

Stronę "Twoje pasje" rozpoczynam od najbliższych.
Na pierwszy rzut idzie młodsza z córek - Natalia.


Jak większość dzieci nie potrafiła usiedzieć w jednym miejscu. Stale poszukiwała nowych bodźców, szybko nudziła się podczas zabaw, wymyślała ciągle nowe zajęcia i pomysły.


Była w nieustannym ruchu: skacząc, fikając, włażąc na różne rzeczy w domu i w ogrodzie.
 Zaczęłam się zastanawiać, czy to dobrze, czy źle...


W końcu natrafiłam na słynne słowa Janusza Korczaka: 
"Nie dać się mu poruszać, to gorzej niż nie dać mu jeść; ruch jest oddechem dziecka"...


Potem przyszła nauka, coraz więcej nauki, a nasze dziecko nadal jest bardzo pobudzone, 
ale jest to już ruch wirujący, bardziej płynny, zaskakujący...


  Zdecydowaliśmy się zapisać ją do miejskiego zespołu tanecznego, żeby mogła rozwinąć swoją pasję. Okazało się to ciężką pracą na początku, poświęceniem dla najbliższych i jej samej.


Dziś nie wyobraża sobie życia bez tańca...
Obserwujemy ją, a ona zadziwia nas, kiedy wraca z kolejnych prób -
  nadal ma siłę wirować w powietrzu...


Zaskakuje nas jej silna wola i śmiałe pokonywanie różnych przeszkód,
 które stoją na drodze, kiedy osiąga kolejne etapy swojego rozwoju...


Wiemy, że nikt i nic nie jest w stanie jej zatrzymać...
Nawet głucha cisza, a być może ona również będzie dla niej inspiracją, żeby wyrazić siebie...


Fot.: Roksana Oślizło, Nikola Hulbój

Jeżeli masz jakąś pasję, którą chcesz się podzielić z innymi,
 wyślij zdjęcia i opis na mój adres e-mail: beataoslizlo@gmail.com
Chętnie zaprezentuję Cię na stronie "Twoje pasje". 

28 stycznia 2015

Powrót zimy



Malowniczy obraz ogrodu 
nie zapowiadał nagłego powrotu zimy...











Zachęcił starszą córkę do wyciągnięcia pędzli z szuflady...









Delikatnie prószący śnieg coraz bardziej przykrywał
 drzewa i rzeźby w ogrodzie.












 



Karmniki zostały otulone 
śnieżnymi, puchatymi poduszkami...












Drzewa i krzewy pochylają się pod ciężarem białego puchu.












Cały ogród śpi, śniąc o melodyjnym śpiewie ptaków
 i kolorach rozpoczynającej wegetację wiosny...


 


 



24 stycznia 2015

Decoupage - technika znana od lat



Wszystkich ogarnęło szaleństwo dekorowania przedmiotów techniką decoupage.
 Ozdabiamy butelki, słoiki, deseczki, doniczki, a nawet meble i tkaniny.






W rezultacie uzyskujemy piękne, jedyne w swoim rodzaju przedmioty, których nie kupimy w tanich sklepach sieciowych lub supermarketach. Na dodatek są to nasze twórcze pomysły, które, jeżeli użyjemy wyobraźni, będą niepowtarzalne i wyjątkowe.



 


Dzisiaj pokażę decoupage na butelce, a dodatkowo ozdobię ją sznurkiem konopnym.
  Oto materiały, które potrzebuję do pracy:
  • 3 duże butelki
  • biała farba akrylowa
  • lakier bezzapachowy szybkoschnący
  • gąbeczki do nakładania farby
  • taśma budowlana
  • serwetki z różnymi motywami
  • nożyczki i suszarka
  • klej do decoupage oraz klej magic
  • pędzle do naklejania motywów i lakierowania
  • sznurek konopny
  • wstążki i koronki





Umytą butelkę zaznaczam powyżej połowy taśmą budowlaną, żeby wyznaczyć granice. 
Następnie nanoszę białą farbę małymi gąbeczkami na spód butelki.
 Czynność powtarzam do uzyskania czystej bieli na butelce.






Odrywam delikatnie taśmę budowlaną i przystępuję do naklejania sznurka konopnego.
 Rozpoczynam pracę od góry butelki - smaruję ją klejem i  dociskam sznurek do kolejnych warstw
 w taki sposób, żeby nie było szczelin.





Teraz wycinam odpowiedni motyw z serwetki, a następnie rozwarstwiam go.
 Pojedynczą warstwę kładę na butelkę i smaruję klejem do decoupage,
 starając się operować pędzlem od środka na zewnątrz serwetki.
 Robię to bardzo delikatnie, z wyczuciem, żeby nie zniszczyć serwetki,
 przy okazji likwiduję ewentualne pęcherzyki powietrza.



  
 
Po wysuszeniu sprawdzam,  czy na końcach serwetka przykleiła się.
 Jeżeli odstaje - doklejam niedociągnięcia i suszę całość. 
Teraz mogę polakierować butelkę, wykonuję to 2 - 3 razy. 
Na koniec dekoruję wstążkami i koronkami wg upodobania i wyobraźni.
 GOTOWE!
 Życzę wspaniałej zabawy i efektywnej pracy z decoupage :)




21 stycznia 2015

Jeszcze odrobina magii świąt...



Ten post dedykuję wszystkim Babciom i Dziadkom 
z okazji  zbliżającego się ich święta,
 życząc dużo zdrowia i miłości najbliższych oraz uśmiechu na co dzień !





Pudełka i szufladki czekają już na swych właścicieli.
Powoli żegnamy się z magicznym czasem świąt.
Gwiazdy, gwiazdeczki i inne cudeńka
 poczekają cały rok w bezpiecznym i przytulnym miejscu... 


 



W pamięci pozostaną chwile spędzone razem,
 wśród blasku bombek,
 pachnącej choinki i melodii kolęd...






Co roku staramy się inaczej ozdobić nasz dom. 
Z szuflad, z szafeczek, ze strychu wyciągamy 
nagromadzone latami świąteczne rękodzielnicze prace.
Dzieci konkurują z pomysłami na własne dekoracje.




 



Dla starszej córki jest to delikatny akcent świąteczny
 wśród wykonanych przez nią prac.











Młodsza z córek poszukuje inspiracji wśród porcelanowych figurek,
 pachnących mydełek i innych świątecznych gadżetów.













Dla mnie świąteczne akcenty znajdują się w całym domu,
na półkach, parapetach, na podłodze, przed wejściem do domu.











Na chwile pełne uniesień i świątecznych celebracji
 poczekamy cały rok,
 by znowu zasiąść wspólnie do stołu
 w tę jedną, jedyną niepowtarzalną noc...






17 stycznia 2015

Ciasteczka maślane - oblane magią świąt


Kochani - już jestem!
Witam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie :)
Dzisiaj coś od strony kulinarnej, 
a dokładnie przepis na bardzo łatwe ciasteczka maślane.





Ciasteczka nie są nowością, zna je każdy. 
Ja nie wyobrażam sobie bez nich świąt, 
są jakby kultem w naszym domu...






Aby się udały trzeba "włożyć serce" w ich przygotowanie. 
Jednak najwięcej pracy jest z ozdabianiem.
 Pieczołowicie dociskam wtedy orzechy, migdały i nasiona słonecznika. 
Posypuję kolorowym - słodkim deszczem i kokosem.
 Na koniec rozpylam przyprawę korzenną.






Staram się, by wszystkie wyglądały estetycznie i równiutko.
 Nie trzymam zbyt długo w piekarniku, gdyż grozi to ich wypieczeniem do gorzkawej, twardej masy.
 Kiedy częstuję gości rozpływają się w ustach niczym słodycz o niebanalnym smaku. 
Wreszcie kubki smakowe dosięgają nasion, czasem przypraw,
 wtedy czułość smaku dosięga zenitu
 i chce się kolejnego ciasteczka, i kolejnego,
i kolejnego...



  


Przepis na ciasteczka jest następujący :
  • 300 g masła
  • 200 g cukru pudru
  • 0,5 kg mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 8 żółtek
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • nasiona słonecznika, orzechy, migdały
  • przyprawa do deserów, kokos do posypania lub inne słodkie ozdoby

    Piekarnik rozgrzać do 180 stopni Celsjusza. Piec do zarumienienia się około 15 minut.
 




Ciasteczka są idealne do schrupania nie tylko w święta,
ale też na inne okazje.
  Polecam wszystkim!
 Smacznego!